Elbląg obchodził 153 rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego

Przy ulicy Traugutta w Elblągu, położony jest park im. Romualda Traugutta na terenie dawnego cmentarza przy kościele św. Anny, który stał tam, gdzie dziś dumnie stoi Krzyż papieski. To u jego stóp jest głaz z pamiątkowymi tablicami honorującymi pamięć mieszkańców Elbląga i osoby dowódcy Powstania Styczniowego, kandydata na ołtarze - Romualda Traugutta.
W tej wymownej scenerii pełnej symboli, w miejscu uświęconym wczoraj 22 stycznia 2016r. w południe zgromadzili się licznie Elblążanie, by uczcić pamięć bohaterów jednego z najważniejszych polskich powstań, które stworzyło 10 milionowy Naród Rzeczypospolitej.

Ubrani w stroje z epoki młodzi ludzi z naszego miasta, przez swój pokaz, przenieśli zebranych w Parku Traugutta prosto do 1863 roku. - W nocy z 22 na 23 stycznia tego właśnie roku rozpoczęło się jedno z najważniejszych powstań w historii naszej ojczyzny - wyjaśniał Piotr Imiołczyk, elbląski historyk, który przygotował inscenizację.

Posłowie, radni miasta, wiceprezydent miasta, wojsko, kombatanci i uczniowie elbląskich szkół, w tym międzyszkolne koło historyczne pod kierunkiem historyka Piotra Imiołczyka, a także wielu członków naszego Klubu Gazety Polskiej - oddaliśmy cześć Bohaterom tamtych czasów.

4 już obchody rocznicowe Powstania Styczniowego zainicjował trzy lata temu Klub Gazety Polskiej w Elblągu, a inscenizacja przygotowana przez młodzież jest ewenementem w skali Kraju.

Przemówienie przewodniczącego Rady Miasta Marka Pruszaka 
z okazji 153 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego

Na stoku cytadeli poniósł śmierć okrutną...
Nie ginie, kto za wiarę i wolność umiera;
A jednak grób zarasta pamięć się zaciera,
To smutno! Pisał poeta o Romualdzie Traugutcie
Trzeba dziś w 153. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego
wspomnieć jednego z najwybitniejszych oficerów naszej historii, dyktatora
Powstania Styczniowego, słynącego z osobistej prawości i wiary.
W swojej odezwie do powstańców Traugutt pisał:
„Żołnierze bracia! Nie na podbój idziemy, ale na odbiór wydzieranego nam
dobra boskiego. Dobrem boskim jest wolność. Wygraną będzie ocalenie
narodu. Jeżeli przegramy, rzeką krwi naszej inni popłyną ku wolności”.
błogosławieństwo dla walczących Polaków.

Papież wypowiedział wówczas słowa niezwykle mocne:
„(...) sumienie mnie nagli, abym podniósł głos przeciwko potężnemu
mocarzowi, którego kraje rozciągają się aż do bieguna. (...) Monarcha ten
prześladuje z dzikim okrucieństwem naród polski i podjął dzieło bezbożne
wytępienia religii katolickiej w Polsce”.

Traugutt przesłał również listy do papieża Piusa IX z prośbami o
A wieszcz narodowy Cyprian Kamil Norwid napisał w swym wciąż
aktualnym wierszu takie słowa:

Tam, gdzie ostatnia świeci szubienica,
Tam jest mój środek dziś — tam ma stolica,

Tam jest mój gród.
Od wschodu: mądrość kłamstwa i ciemnota,
Karności harap lub samotrzask z złota,
Trąd, jad i brud.
Na zachód: kłamstwo wiedzy i błyskotność,
Formalizm prawdy — wnętrzna bez istotność,(...)
I wstanę sam.
Braterstwo ludom dam, gdy łzę osuszę,
Bo wiem, co własność ma — co ścierpieć muszę —
Bo już się znam.

Traugutt ­ kapitan armii carskiej odznaczony orderami za męstwo,
chciał uniknąć losu powstańca. Dążył przez lata młodości i dorosłego
życia, do spokojnej egzystencji na łonie rodziny. Porzuca jednak dom. Idzie
do lasu.
Jakby wbrew sobie, decyduje się nie tylko na udział w Powstaniu,
ale chce nim kierować.
Jest przygotowany na wszystko. Wie, że jeśli powstanie się nie powiedzie —
on zginie.
Powstanie jednak to „mus”, jak wyraził się później.
Jeden z polskich profesorów tak o nim pisał:
"W młodym, głęboko religijnym mężczyźnie w mundurze rosyjskiego
oficera odezwało się z wielką siłą przekonanie, że tu w Polsce bronić trzeba
czynnie cywilizacji łacińsko­chrześcijańskiej, że tu nie może mieć miejsca
żadna synteza Wschodu i Zachodu. Że Polska katolicka jest czymś
unikalnym w tej części świata. I z jej duchowego wnętrza, z jej historii, z jej
chrztu – przypomnę w tym roku mija 1050 lat od tego istotnego wydarzenia,
bierze początek ta zadziwiająca siła stawiania oporu złu — złu w postaci
przemocy, kłamstwa, barbarzyńskich obyczajów i praw — siła, której ulegało
każde niemal kolejne pokolenie Polaków. I która przyprawiała o lęk naszych
imperialnych sąsiadów. Bo wyrażała bynajmniej nie tylko lokalne tęsknoty.
Ona ogarniała Europę i symbolizowała to wszystko, co było w niej
szlachetnym prądem ku prawdziwej wolności".
Był całkowicie oddany Polsce i żadne niepowodzenia go
nie załamywały. Podczas przesłuchań nikogo nie zdradził.
Romuald Traugutt nie znosił działania połowicznego, chaotycznego,
Do ostatniej chwili życia nie rozstał się z fotografią żony
i dzieci, którą nosił w specjalnym etui na sercu. Spowiednik, który
towarzyszył mu w czasie wykonywania wyroku, słyszał jego trzykrotny
szept, wypowiedziany ze łzami: Błogosławię żonę i dzieci!
tłumu, który w chwili jego śmierci śpiewał suplikację:„Święty Boże, święty
mocny”.
Romuald Traugutt został powieszony na oczach 30 tysięcznego
egzekucji, kazali orkiestrze wojskowej grać walca.
generała za świętego i był inicjatorem starań o jego beatyfikację. Był on też
wzorem dla Józefa Piłsudskiego.
Rosjanie, chcąc zagłuszyć potężny śpiew i głośne modlitwy podczas
Kardynał Stefan Wyszyński Prymas Tysiąclecia uznawał wybitnego
Powstanie zrodziło wielu bohaterów i świętych. Św. Zygmunt
Szczęsny Feliński był spowiednikiem R. Traugutta; św. Rafał Kalinowski
skazany na katorgę; św. Brat Albert Chmielowski, który był dobry jak chleb
dla najuboższych.
"Dążnością Rządu Polskiego być powinno, jest i będzie zawsze prowadzenie
ludu Polskiego drogą prawdy — pisał Traugutt — drogą wskazaną przez
Boskiego Nauczyciela."
Przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu Marek Pruszak

zobacz zdjęcia:





















Gazeta Polska - Strefa Wolnego Słowa