Temu, który "nauczył nas wiązać miłość Ojczyzny z miłością Boga" i wszystkim Bohaterom Powstania Styczniowego

Wczoraj członkowie naszego Klubu GP i radni Rady Miasta z Prawa i Sprawiedliwości na czele z Jerzym Wilkiem zebraliśmy się w Parku im. Romualda Traugutta, by oddać cześć Powstańcom Styczniowym.

To już trzecia Rocznica Powstania Styczniowego obchodzona w Elblągu, gdyż przed 2013 rokiem takich uroczystości wcześniej w naszym mieście nie było. W roku ubiegłym elbląskie media pisały - "chcemy pamiętać"...
Na ręce ówczesnego prezydenta Miasta Jerzego Wilka spłynęły gratulacje z Kancelarii Prezydenta Rzyczypospolitej:
 Z wielkim uznaniem Prezydent Bronisław Komorowski zachowuje w pamięci ogromne Państwa zaangażowanie i wysiłek włożony w organizację obchodów tego szczególnego wydarzenia - pisze w swoim liście Jacek Michałowski szef Kancelarii Prezydenta RP.
Na prośbę Kancelarii przesłano wtedy zdjęcia z Uroczystości przygotowanej przez Urząd Miasta, Grupę Rekonstrukcyjną i Klub Gazety Polskiej. Trzeba wspomnieć, że wydarzenie to wzbudziło duże zainteresowanie Elblążan, którzy licznie przybyli, by oddać hołd bohaterom Powstania Styczniowego.

Tak było w 2014 roku. W tym roku - 2015 - kontynuacji ze strony władz miasta niestety nie było. Nawet nobilitacja Prezydenta RP nie zachęciła obecnych władz do kontynuowania dzieła utrwalania Pamięci Narodowej. Nikt z Urzędu poza przewodniczącym Rady Miasta Jerzym Wilkiem  (PIS) i radnymi z PIS nie zjawił się przy obelisku upamiętniającym Bohaterów Powstania Styczniowego. Elbląg ma obecnie aż 4 (czterech) prezydentów - Witolda Wróblewskiego i jego 3 zastępców - a mimo to, rocznica Powstania Styczniowego nie znalazła miejsca w kalendarium miejskich włodarzy. Uroczystości tym samym, nie nadano rangi urzędowej, czyli tak jak w Polsce powinno być czymś naturalnym i oczywistym.

By to zrozumieć, trzeba pewnie sięgnąć do lat sprzed 2013 roku, do rządów PO i czasów komunizmu (prosowietyzm) za tzw. PRLu, (kadencje m.in. Prezydenta H. Słoniny i jego zastępcy W. Wróblewskiego) kiedy w Elblągu nigdy nie uczczono Powstańców Styczniowych walczących w latach 1863-64 przeciwko Imperium rosyjskiemu.

Przypomnijmy, że "Po upadku powstania Kraj i Litwa pogrążyły się w żałobie narodowej. W roku 1867 zniesiono autonomię Królestwa Polskiego, jego nazwę i budżet, w 1869 zlikwidowano Szkołę Główną Warszawską, w latach 1869–1870 setkom miast wspierających powstanie odebrano prawa miejskie doprowadzając je tym samym do upadku, w roku 1874 zniesiono urząd namiestnika, w 1886 zlikwidowano Bank Polski. Skasowano klasztory katolickie w Królestwie, skonfiskowano ok. 1600 majątków ziemskich i rozpoczęto intensywną rusyfikację ziem polskich. Po stłumieniu powstania znaczna część społeczeństwa Królestwa i Litwy uznała dalszą walkę zbrojną z zaborcą rosyjskim za bezcelową i zwróciła się ku pracy organicznej.

Powstanie przyczyniło się do korzystniejszego niż w dwóch pozostałych zaborach uwłaszczenia chłopów. Pozostawiło trwały ślad w polskiej literaturze (m.in. Orzeszkowa – Nad Niemnem, Dąbrowska – Noce i dnie, Żeromski – Wierna rzeka) i sztuce (Grottger – Polonia i Lithuania, Matejko – Polonia) XIX i XX wieku." (http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_styczniowe)

 Jak wytłumaczyć tę indolencję? Chyba Urząd Miasta nie obawiał się odebrania "Praw Miejskich" za poparcie "Powstania Styczniowego"? 
 
A tak było:
2013 r.




2014r.











2015r.










Gazeta Polska - Strefa Wolnego Słowa