W Elblągu na drodze demokratycznych zasad odbędzie się referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta. Mieszkańcy stawiają mu wiele zarzutów. Wypunktowane one zostały na ulotce, która ma zachęcić Elblążan do wzięcia udziału w referendum.
Ewidentnie nie spodobało się to jednej(?) urzędniczce prezydenta i zwróciła się ona do policji, by wytropić autora ulotki. Zauważyła „fałsz”, który podobno jest różnicą pomiędzy kwotą brutto, a netto, a stanowi zapłatę za nowe logo miasta. Ten wydatek z kasy miejskiej uważany jest za kompletnie zbędnie wydane pieniądze (przy innych o wiele bardziej potrzebnych miastu sprawach) i dlatego znalazło się to wśród innych dużo mocniejszych argumentów za odwołaniem obecnego prezydenta.
Członkowie Klubu Gazety Polskiej w Elblągu z dystansem obserwują akcje…