Leonard Krasulski, Antoni Macierewicz oraz Wojciech Jasiński na spotkaniu z Klubem Gazety Polskiej w Elblągu (2011.05.28).


Antoni Macierewicz, Wojciech Jasiński i Leonard Krasulski z Prawa i Sprawiedliwości spotkali się z elblążanami, w siedzibie PiS-u. Katastrofa smoleńska była głównym tematem rozmów. W stan oskarżenia postawiono Rosję i Platformę Obywatelską. Poruszono także sprawy związane z wydobyciem gazu łupkowego, budowy elektrowni atomowej, czy też kwestii wieczystego użytkowania gruntów.

W ramach cyklu „Rozmowy o Polsce” Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, odbyło w elbląskiej siedzibie partii, spotkanie o charakterze otwartym, z udziałem polskich parlamentarzystów. Na pytania elblążan odpowiadali: były minister spraw wewnętrznych, wiceminister obrony narodowej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, były Szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Antoni Macierewicz; minister Skarbu Państwa w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, Wojciech Jasiński oraz jeden z założycieli PiS-u, elbląski poseł Leonard Krasulski.
Wiele niewyjaśnionych kwestii, którymi żywo zainteresowani byli uczestnicy spotkania, pozostawia sprawa tragedii smoleńskiej. Kontrowersyjny rosyjski raport ze Smoleńska, który wskazuje bezpośrednie przyczyny katastrofy, tj.: nieodejście od lądowania mimo złych warunków, nieuwzględnienie komunikatów systemu ostrzegawczego TAWS oraz presja na załogę, jaką mieli wywierać obecni w kabinie pilotów Kazana i Błasik, jest dla polityków PiS oczywistym kłamstwem.

- Rosjanie kłamią. Samolot był systematycznie wprowadzany w błąd przez rosyjskich kontrolerów lotu, kierujących zejściem samolotu. Ta sprawa nie ulega wątpliwości. To nie jest wina pilotów. Kapitan Protasiuk na wysokości 100 metrów wydał komendę „odchodzimy”, przycisk nie zadziałał, stało się coś, że został on zablokowany. Doszło do awarii mechanizmu, samolot nie odszedł. Wyłączenie całego zasilania nastąpiło w momencie próby uruchomienia systemu awaryjnego – mówił Antoni Macierewicz. - Zbyt późno przyjechały także karetki pogotowia, a zespoły lekarskie nikogo nie ratowały. Z góry przyjęto, że wszyscy zginęli. Ponadto Rosjanie sfałszowali dokumentację tego, co się wydarzyło – kontynuował. - Ta dramatyczna sprawa musi być wyjaśniona.

Antoni Macierewicz po raz kolejny zaznaczył, że winnymi w sprawie Smoleńska są nie tylko Rosjanie, ale także rząd Donalda Tuska, który zaniechał wielu zasad bezpieczeństwa podczas przygotowań do wizyty polskiej delegacji w Katyniu. Niewybaczalnym posunięciem ze strony Tuska, zdaniem Macierewicza, był też pakt z Putinem, na mocy którego śledztwo w sprawie tragedii powierzone zostało stronie rosyjskiej. Równie winnym jest dla polityków PiS Jerzy Miller, który miał podobno poświadczyć nieprawdę w sprawie Smoleńska.

Odpowiadając na pytania zgromadzonych, Macierewicz potwierdził bezpośredni związek przyczynowo – skutkowy, pomiędzy tragedią w Smoleńsku, a antyrosyjską polityką zagraniczną, prowadzoną przez Lecha Kaczyńskiego.

- Polska stała się skuteczną osią obrony suwerenności Europy Środkowej. Polityka Kaczyńskiego była zagrożeniem dla imperialnej polityki rosyjskiej – głosił Macierewicz. – Prezydent nie ukrywał także, że w Katyniu powie całą prawdę o ludobójstwie z 1940 roku i wezwie Rosję do wzięcia odpowiedzialności prawnej i moralnej za tę zbrodnię – dodał. – Siła Kaczyńskich musiała być przez Rosjan zniszczona.

W sprawie złóż gazu łupkowego w Polsce politycy PiS-u zaznaczyli ważną rolę tegoż gazu, twierdząc, że kraj może czerpać duże zyski z jego wydobycia, zarówno finansowe, jak i zwiększające bezpieczeństwo energetyczne państwa. Wyrazili jednocześnie obawę, iż Platforma Obywatelska, poprzez swą politykę, może zmarnować szansę ekonomicznych i strategicznych zysków płynących z wydobycia gazu łupkowego. Politycy poinformowali, że olbrzymie zasoby gazu odkryto m.in pod Braniewem.

Parlamentarzyści wyjaśnili również, dlaczego PiS opowiada się za budową elektrowni atomowej w naszym kraju.

- Głosowałem za przyjęciem uchwały w sprawie rozwoju energetyki jądrowej w Polsce, ponieważ zwiększy to nasze bezpieczeństwo narodowe – mówił Antoni Macierewicz. - Budowa elektrowni atomowej pozwoliłaby Polsce nie pozostawać dłużej częścią cudzego obszaru bezpieczeństwa.

Z sali padło także pytanie odnośnie stanowiska PiS-u w sprawie wieczystego użytkowania na terenach odzyskanych.

- Z różnych względów niepodległa Polska przez wiele lat nie mogła się tym zająć. My jesteśmy za tym, aby jednym aktem prawnym przekształcić wieczyste użytkowanie w pełną własność. Niestety tak się nie da zrobić – informował Wojciech Jasiński. – Trzeba jednak uregulować podstawowe zasady sprawiedliwości, ponieważ nie można trzymać ludzi w ciągłej niepewności. Niestety nie możemy w tej sprawie zbyt wiele, ponieważ nie mamy w Sejmie większości.

Gazeta Polska - Strefa Wolnego Słowa