Za niespełna dwa miesiące minie rok od Tragedii zwanej Smoleńską. Jak dotąd niewiele zrobiono, by wyjaśnić przyczyny śmierci Prezydenta Rzeczpospolitej Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki, generałów, szefa Banku Narodowego i wielu innych, dnia 10.04.2010 roku. Można raczej stwierdzić, że bardziej tuszowano przyczyny katastrofy niż wyjaśniano. Logicznie rzecz biorąc - gdyby piloci byli winni, to Rosjanie powiedzieliby - bierzcie ten wrak, nic z niego nie zostało, bo macie kiepskich pilotów. Oddaliby czarne skrzynki w pierwszym tygodniu po katastrofie. Zwróciliby wszystkie ciała poległych. Wszystko w dokumentach by się zgadzało. A tak? Złowieszcza mgła spowija nadal starania o wyjaśnienie Prawdy. Nie zapominajmy jak ważna to Sprawa. Przyłączmy się. Pamiętajmy. Mówmy o tym naszym dzieciom, jak wielkimi patriotami byli Ci, którzy TAM zginęli.